Długo szukałem tego filmu, a po obejrzeniu okazało się, że jest to chyba najgorszy film w karierze Louisa Malle'a, Mastroianniego i Bardot. Zmarnowany temat, wydumany scenariusz, nieobecna reżyseria, chaotyczny montaż. Aktorsko bezbarwna Bardotka snuje się nadąsana przez większość filmu po ekranie i sama nie wie, czego chce. Szkoda, że nie poślizgnęła się w pierwszej scenie.