Jak na mój mały móżdżek wszechobecne psy utożsamiają broń; każdy ma do niej w zasadzie wolny dostęp, traktują je zarówno do obrony jak i popełniania przestępstw no i posiadanie zaczyna szybko wyzwalać agresję i chęć mordu. Ale nawet mimo tej nieco pokrętnej logiki film zasługuje z pewnością na 7 i na uwagę.
Taka interpretacja (broń) pasuje i mnie po seansie. To, co ma chronić, łatwo wymyka się spod kontroli i wywołuje jeszcze większy bajzel zamiast porządku. No i można na tym robić spekulacje/kasę, jak się utrzyma monopol.