Film wart obejrzenia, ciekawy, inny niż typowe romansidła. Zakończenie zaskakujące.
Gérard Depardieu bardzo wiarygodny w tej roli.
Właśnie sobie powtórzyłem w moim kinie domowym.
Niestety, uważam, że film nie do końca sprostał próbie czasu. A już na GD nie umiałem patrzeć inaczej, niż przez pryzmat obywatela rosyjskiej Czeczenii, osobistego przyjaciela Kadyrowa - Żorża Depardianowicza. To mi przesłaniało całą resztę.