wypiszmy dziarskie słownictwo francuskie z filmów Depardieu. Nie silę się tutaj na verlan, bo aż tak nie będzie, ale zdarza się jakieś określenie niekoniecznie podręcznikowe.
'Les clefs de bagnole' to już prawie banał (fura, bryka), bo cytowane regularnie jak 'ordinateur', i prawie w każdym filmie mamy 'flic' jako 'glinę'.
Prawdziwą skarbnicą jest 'Dziękuję ci, życie' - tu już pokopcie sami.
'- Et la mere, elle dit quoi ?
- La mere, elle ferme sa gueule.' [zamyka gębę]