Ja ten nowy francuski podatek nazywam kradzieżą i chyba kązdy zrobil by to co Depardieu tzn uciekal z kraju w którym jest okradany. To jest takie karanie ludzi za sukces. Ten rząd Hollanda to komunisci. Swoja droga uczieczka do Rosji przed komunistami tez nie miał gdzie....
W mateczce rosji (celowo z małej) jest ich jeszcze więcej, a Depardieu chyba stać, żeby zapłacić podatki. W jego zachowaniu według mnie widać czystą chytrość.
Depardieu jest przyzwyczajony do życia za daną sumę pieniędzy, Ty załóżmy żyjesz za 100 zł/dzień, wyrzucaj w błoto 75 zł z tego (bo płacenie tego podatku to wyrzucanie pieniędzy w błoto), i żyj za 25 zł, ostatecznie da się żyć w Polsce za 10 zł/dzień, więc z 25 złotymi i tak żyłoby Ci się całkiem "nieźle", tak jak Depardieu z tymi 25% które by mu zostały, ale to jednak nie to samo co poprzednie 100%, czy tam 70% (nie wiem ile wynosil wczesniej podatek, nieważne).
Zatem jest dla mnie usprawiedliwiony, zresztą to nie moja ostatecznie sprawa co kto robi z pieniędzmi, czy obywatelstwem, wszedłem tutaj by go w końcu ocenić jako aktora, i rykoszetem ugrzęzłem w komentarzach dziwnej treści.
Zgadzam się w 100%.
Dodam jeszcze, ze z tych 25% musi opłacić sobie wszystkie koszty: Agentów, którzy podobno biorą biorą przeszło 10% jego zarobków, ochrona, dojazdy a raczej przeloty (kręci filmy w wielu krajach), hotele, wyżywienie itp.